Karate 2.0
Karate 2.0 🙏 Moje Karate ciągle się zmienia. Uczę się uczyć. Uczę się uczyć jak nauczać. Bawię się dyscypliną, która stała się moim całym życiem. Jestem Karateckim rodzicem, chcę być częścią tego…
To nie jest tekst o śmiertelnej chorobie, to nie jest tekst o problemach systemu opieki zdrowotnej, to nie jest tekst o gospodarce.
Rzecz jest o skutkach z rykoszetu, o strachu, o przyszłości bez odwagi, ale z nadwagą w prezencie.
W imieniu tych, którzy są za mali, żeby zrozumieć, za słabi, żeby krzyczeć, za młodzi, żeby wiedzieć co dla nich dobre.
Jestem trenerem od 15 lat. Na moje szczęście spędzam więcej czasu z dziećmi niż z dorosłymi. Mam otwarte oczy, widzę.
Widzę dzieci zombie, które wchodzą na matę i cieszą się jak szalone! Widzę smutek, strach, i lenia na dłoni, który kiedyś nawet by nie podszedł do drzwi.
Widzę nadwagę narastającą w zastraszającym tempie. Im więcej kilogramów tym mniej zawadiackiego knucia, a to w „tej grze” lubię najbardziej.
Im młodsze dzieci tym jest lepiej! Dlaczego? Presja, marazm, komputer, rutyna, powtarzalność w zestawieniu z beznadzieją z TV i sieci to mieszanka nie do zniesienia. Co dla dorosłego człowieka jest odcinkiem w życiu, etapem w drodze, dla dziecka może okazać się czasem, który nakreśli jego postawę i myśli na wiele lat, zgniecione dziecko przed ekranem, które próbuje spełnić oczekiwania dorosłych.
My tęsknimy za teatrem, kinem czy kolacją w restauracji. Dla dzieci pojawia się etap czarnej dziury. Czy jest za czym tęsknić? Jak odbudować chęci? Jak zapomnieć? Jak być otwartym, kreatywnym i odważnym. Odważnym, nie „nadważnym”. Czym są kompetencje, egzaminy i testy jeśli nasze dzieci będą nieszczęśliwe. Gdzie są przyjaźnie, kłótnie, klasowe plotki. O przewrotności losu! Skutki społeczne i zdrowotne tego czasu wrócą do nas jak boomerang!
Dzieci powinny zdzierać kolana, jeść piasek, biegać na bosaka, nie nosić czapki (moje noszą bo jestem mięczakiem), kłócić się, przepraszać, rywalizować, zazdrościć, popisywać się, wygrywać, przegrywać. To jest nauka. Wiedza to coś zupełnie innego.
Jeśli nauczymy dzieci żyć, zdobędą wiedzę.
Kolejny raz Karate spełnia ważną rolę w moim życiu. Dziś Karate jest dla mnie filarem tego, co w rozwoju dziecka jest najważniejsze!
Martwię się o Wasze dzieci, o swoje nie, są za małe.
Wywalcie komputery i chodźcie na Karate.
Karate 2.0 🙏 Moje Karate ciągle się zmienia. Uczę się uczyć. Uczę się uczyć jak nauczać. Bawię się dyscypliną, która stała się moim całym życiem. Jestem Karateckim rodzicem, chcę być częścią tego…
Od 20 lat jestem wychowawcą i trenerem Kształcenie oparte na doświadczaniu, a nie wykształcenie na glinianych nogach, to szansa na szczęśliwą drogę przez życie i sukces w dorosłym świecie. Po pierwsze Wierzę,…
Żółty pas. Tyrka nie lans. W cieniu, bez blasku, żadnych oklasków. 🤷♂️ Ciężka to „chwila” w Karateckim życiu. Żółtek ➡️ Ni to świeżak, bohater też nie. Obok zielonego stoi, tyle się od…
Bushido to mój drugi dom. Zdejmij buty! Na bosaka i z otwartym sercem! W zamian dostaniesz naszą uwagę, wycisk i szczerość. Po 12 latach na boska w BUSHIDO mogę powiedzieć, że nauczyliście…
W imieniu przyszłości Jeśli nie przeraża Cię ten obrazek to nie z Twoim dzieckiem jest coś nie tak tylko z Tobą. A gdybym opublikował zdjęcie dziecka palącego papierosa lub pijące alkohol? Gdyby…
Trzydzieści czterolatków i ja Jak utrzymać dyscyplinę? Jak ogarnąć taką bandę? Jak nauczyć, bawić, pomóc i wymagać? Jak przetrwać? Z perspektywy trenera trening z grupą czterolatków jest jak „opera”. Dlaczego?„Bo opera to…
Telefon jest smart, my nie Prawidłowy i zrównoważony rozwój dziecka jest możliwy jedynie przy udziale i zaangażowaniu rodziców. Tak wszyscy to wiedzą. Dzieci nie są głupie. Widzą więcej niż nam się wydaje,…
Sztuka sportu czy sport na sztukę? Karate nie mieści się w głowie, nie jest do zmierzenia medalami. Karate mieszka w sercu. Karate nie ma koloru skóry. Karate nie jest najważniejsze, jedyne i…
Przyszłość zaczyna się dziś Kosmici – Uczmy, pokazujmy, motywujmy, organizujmy i kontrolujmy… Megafony dudnią w uszach zatroskanych rodziców. Wyścigi na kompetencje czas start! Wtłoczeni w absurdalną rzeczywistość otwieramy oczy i co? Okazuje się,…
Poniedziałki z białym pasem Trenerską przygodę zaczynałem jako dzieciak. Miałem 18 lat i brązowy pas! Oj surowo traktowałem poddanych;) Białas był cieniasem. Świat się zmienia, ja się zmieniam. Kolejne pasy, setki uczniów…