Karate – Rozdział II – Droga
Karate – Rozdział II – Droga Dojrzałem do momentu, w którym biorę na siebie odpowiedzialność za betonowanie nowych dróg, które odpowiedzą na dzisiejsze potrzeby. Kolejne drogi będą budować moi uczniowie i tak…
Jedyną gwarancją jakiejkolwiek przyszłości dla naszych dzieci i wnuków są silni ludzie. Silni ludzie nie przybywają z kosmosu. Wychowują ich rodzice i otoczenie. Samodzielność i zaradność to wynik starań rodziców i wpływu środowiska.
Obiecywałem sobie, że nie będę bił więcej w ten dzwon. 🔔📵📴
Ten tekst jest formą terapii dla mnie samego, bo ze zrozumieniem „nowoczesnego” rodzicielstwa jest mi mocno nie po drodze. Nie jestem obojętny więc znowu biję.
Zbierałem się do tego wpisu już pięć razy.
W pięciu wersjach znalazłem jeden mianownik: GŁUPOTA.
Czasami mam wrażenie, że dostatnie życie zapędziło nas w ślepy zaułek.
Dookoła słyszę „odpowiedzialnych” ludzi mówiących o dobrej przyszłości dla siebie i dzieci. Zapewne mądre są te wszystkie teorie i plany dostatku wiecznego dla siebie i dzieci.
Otóż jedyną gwarancją jakiejkolwiek przyszłości dla naszych dzieci i wnuków są silni ludzie. Silni ludzie nie przybywają z kosmosu. Wychowują ich rodzice i otoczenie. Samodzielność i zaradność to wynik starań rodziców i wpływu środowiska.
Żaden trener, terapeuta, psycholog nie pomoże naszym dzieciom, jeśli sami tego nie zrobimy.
Silni, odważni i uśmiechnięci ludzie, jakich znam, popełnili w życiu wiele błędów, odnieśli sukcesy i porażki. Potrafią rozmawiać, mówić o problemach i wygłupiać się tak samo jak 30 lat temu.
Dzieci kształtują siebie i swoje „ja” od najmłodszych lat, ścierając się z rówieśnikami.
Błąd, porażka, sukces, śmiech, konsekwencja, nagroda, przypał. I tak bez końca.
Ucieczka od życia i relacji zakończy się samotnością.
Wspólna zabawa rówieśników w pokoju?
„Zombie” wlepieni w ekrany telefonów i tabletów. Jestem tym przerażony.
Utrudniam sobie drogę, ale jestem rodzicem dla moich dzieci. Nie muszą lubić wszystkich moich decyzji.
A Ty? Czy jesteś dilerem?
M.
Karate – Rozdział II – Droga Dojrzałem do momentu, w którym biorę na siebie odpowiedzialność za betonowanie nowych dróg, które odpowiedzą na dzisiejsze potrzeby. Kolejne drogi będą budować moi uczniowie i tak…
Karate – Rozdział I – dla dzieci Twoje dziecko, Twój uczeń jest jak start-up, który wymaga uwagi i poświęcenia. Czy swojemu podopiecznemu poświęcasz przynajmniej tyle samo uwagi, co swojej rozwijającej się firmie…
Wakacje bez smartfona. Telefon zostaw w torbie – przez dwie godziny świat Ci nie ucieknie! Smartfon Smart telefon ogłupia, załączając endorfiny w pakiecie. Przepis idealny na wychowanie szczęśliwego ciała bez potrzeby relacji….
Sanki Niebezpieczeństwo! Mówię Wam, dookoła „dorośli” ze sznurkami, kijami, smyczami, uprzężami. Rodzice są zagrożeniem! Wymijanie biegających po górce zgredów, omijanie sznurków, patyków i saneczkowych „zabezpieczeń” to wyczyn na minimum 6 kyu! Dajcie…
Karate 2.0 🙏 Moje Karate ciągle się zmienia. Uczę się uczyć. Uczę się uczyć jak nauczać. Bawię się dyscypliną, która stała się moim całym życiem. Jestem Karateckim rodzicem, chcę być częścią tego…
Od 20 lat jestem wychowawcą i trenerem Kształcenie oparte na doświadczaniu, a nie wykształcenie na glinianych nogach, to szansa na szczęśliwą drogę przez życie i sukces w dorosłym świecie. Po pierwsze Wierzę,…
Żółty pas. Tyrka nie lans. W cieniu, bez blasku, żadnych oklasków. 🤷♂️ Ciężka to „chwila” w Karateckim życiu. Żółtek ➡️ Ni to świeżak, bohater też nie. Obok zielonego stoi, tyle się od…
Bushido to mój drugi dom. Zdejmij buty! Na bosaka i z otwartym sercem! W zamian dostaniesz naszą uwagę, wycisk i szczerość. Po 12 latach na boska w BUSHIDO mogę powiedzieć, że nauczyliście…
W imieniu przyszłości Jeśli nie przeraża Cię ten obrazek to nie z Twoim dzieckiem jest coś nie tak tylko z Tobą. A gdybym opublikował zdjęcie dziecka palącego papierosa lub pijące alkohol? Gdyby…
Pandemiczny drugi plan To nie jest tekst o śmiertelnej chorobie, to nie jest tekst o problemach systemu opieki zdrowotnej, to nie jest tekst o gospodarce. Rzecz jest o skutkach z rykoszetu, o…
Trzydzieści czterolatków i ja Jak utrzymać dyscyplinę? Jak ogarnąć taką bandę? Jak nauczyć, bawić, pomóc i wymagać? Jak przetrwać? Z perspektywy trenera trening z grupą czterolatków jest jak „opera”. Dlaczego?„Bo opera to…
Telefon jest smart, my nie Prawidłowy i zrównoważony rozwój dziecka jest możliwy jedynie przy udziale i zaangażowaniu rodziców. Tak wszyscy to wiedzą. Dzieci nie są głupie. Widzą więcej niż nam się wydaje,…
Sztuka sportu czy sport na sztukę? Karate nie mieści się w głowie, nie jest do zmierzenia medalami. Karate mieszka w sercu. Karate nie ma koloru skóry. Karate nie jest najważniejsze, jedyne i…
Przyszłość zaczyna się dziś Kosmici – Uczmy, pokazujmy, motywujmy, organizujmy i kontrolujmy… Megafony dudnią w uszach zatroskanych rodziców. Wyścigi na kompetencje czas start! Wtłoczeni w absurdalną rzeczywistość otwieramy oczy i co? Okazuje się,…
Poniedziałki z białym pasem Trenerską przygodę zaczynałem jako dzieciak. Miałem 18 lat i brązowy pas! Oj surowo traktowałem poddanych;) Białas był cieniasem. Świat się zmienia, ja się zmieniam. Kolejne pasy, setki uczniów…